czwartek, 3 stycznia 2013

Rozdział 1 .

 - Cholera jasna ! Zuza , Nat ruszajcie dupy !
Wrzasnęłam na cały dom by dziewczyny usłyszały .
 - Idziemy , Spokojnie !
Odpowiedziały schodząc po schodach .
 - Nie chce nic mówić .. Ale zaraz spóźnimy się na samolot !
 - No to na co czekasz ?
Spytała Nat , śmiejąc się i zakładając buty .
 - Z kim ja żyje ?
Spytałam i również nałożyłam na nogi czerwone trampki . Wyszłyśmy z dziewczynami z domu , kierując się do samochodu Zuzy . Jako jedyna miała prawo jazdy .
 - Będę tęsknić za domem .
Powiedziała smutno Nat .
 - A ja nie !
Udałam że mówię to poważnie , ale jakoś mi to nie wyszło i zaczęłyśmy się śmiać zamiast jechać .
 - Żegnaj domku .
Odezwała się Zuzka .
 - Witaj Londyn .
Dokończyłam z szerokim uśmiechem na twarzy . Po około 15 minutach byłyśmy na lotnisku , tam oczywiście nie mogło obejść się bez obciachu . Nat poślizgnęła się na skórce od banana , wywalając się na nas trzy .
 - Złaź wielorybie !
Krzyczałam śmiejąc się przy tym . Gdy już się ogarnęłyśmy , załatwiłyśmy wszystkie potrzeby związane z lotem i mało co nie spóźniłyśmy się na samolot . Gdy wychodziłyśmy z samolotu tym razem ja wywaliłam się o mało nie przewracając starszej pani , która potem urządziła mi lekcje na temat dyscypliny i wychowania .
Potem szukałyśmy osiedla z domkami w którym miałyśmy zamieszkać , wszystkie się od siebie różniły . Jedne były typowo jednorodzinne , drugie zaś nowoczesne bez dachów .
 - O tam ! Poczajcie , tam jest ta ulica !
Wydarłam się Nat do ucha . Pojechałyśmy w alejkę na której widać były same nowoczesne domy .
 - Który numer ?
Spytała Zuza .
 - 15 .
Odpowiedziała Nat . Naszym oczom ukazał się piękny dom , po prostu cudo .
 - Jejku , jaki śliczny .
Powiedziała Nat .
 - Piękny .
Przed domem zauważyłyśmy już zdenerwowaną właścicielkę która miała nam przekazać klucze . Zuza szybko zaparkowała auto i niemalże wybiegłyśmy z pojazdu do niej .
 - Witam . Długo czekałam , ale proszę to klucze .
Powiedziała kobieta , ale tym razem już po angielsku . Znałyśmy angielski , wkuwałyśmy go odkąd wiedziałyśmy o przeprowadzce .
 - Przepraszamy , do widzenia .
Pożegnałyśmy się z kobietą i weszłyśmy do pięknego domu . Wszystkie zaczęłyśmy piszczeć i rozeszłyśmy się na trzy strony . Dom był na prawdę piękny . Do jakiego pokoju nie weszłam tam zrobiłam zdjęcie telefonem , nie wiem czemu . Bezcelowo . Oto parę z nich ;


 Spotkałyśmy się z dziewczynami i byłyśmy zaskoczone . Ten dom to marzenie ! Teraz kręconymi schodami poszłyśmy na górę . Znajdywały się tam trzy pary drzwi .
 - Żeby nie było , wybieramy teraz ! Pierwsze leprze drzwi , żeby potem nie było kłótni kto ma lepszy pokój.
Zuza wybrała po lewej , Nat po prawej więc mi został ten po środku . Mój pokój był cudowny .
Ciemny , z białymi meblami . Dziewczyny przyszły do mnie , chyba też spodobała im się moja sypialnia .
Potem ruszyłyśmy do pokoju Natalie , oczywiście wszystko już miała rozjebane w cały świat . Ale jej pokój był bardzo ładnie urządzony . Dalej była Zuza jej pokój był biało - czerwony z ciemnymi meblami .
                                                                         Mój Pokój;
                                                                     Pokój Natalie ;
Pokój Zuzi ;
________________________________________
Cześć to mój pierwszy rozdział , prosiła bym o wyrozumiałość .

2 komentarze: