wtorek, 8 stycznia 2013

Rozdział 8 .

  obudziłam się o 23 .00 i byłam w kogoś wtulona . Zapaliłam lampkę a był to Zayn .
 - Kurwa mać .
powiedziałam pod nosem .Starałam się jak najciszej wyjść zza mulata , ale oczywiście mi nie wyszło i dupą wylądowałam na jego głowie .
 - Ałć .
Powiedział .
 - Przepraszam .
I zeszłam z kanapy .
 - Ugh , oglądaliśmy film ?
 Spytał przeciągając się .
 - Tak . Najwidoczniej film musiał być bardzo nudny .
 - Ale było miło .
Uśmiechnął się .
 - Nie było najgorzej .
odwzajemniłam uśmiech .
 - Cieszę się . Idę już .
 - Nie musisz jak nie chcesz .
 - Nie dzięki . Jutro możemy się spotkać ?
 - Okej .
Otworzyłam mu drzwi i pożegnałam się .
 - Co to było ?
Powiedziałam pod nosem i poszłam spać .
*Z PERSPEKTYWY NAT *
  Nocowałam dziś u ciotki , wieczorem idę na podwójną randkę z Harrym , Zuzą i Niallem . Ubrałam się w srebrny komplet i założyłam naszyjnik lekko się umalowałam a włosy rozpuściłam . Pożegnałam się z ciotką i poszłam do domu , Julia jeszcze spała a Zuza była na fb .Przerwałam jej grę i zeszłyśmy na dół zjeść śniadanie .Zrobiłyśmy jeszcze dla Julki i poszłyśmy się szykować .Mieliśmy iść do galerii , najpierw na pizzę ,potem lasery i może do sali gier .Tym razem myślałyśmy dłużej nad ubiorem , ładnie i skromnie .

Zuza która pierwsza wybrała strój ubrała się w czarną bokserkę , czarne rurki włosy rozpuściła i założyła na nie czapkę . Dodała trochę biżuterii i się umalowała.
Ja za to postanowiłam na białą sukienkę z brązowym paskiem , beżową torebkę , beżowe sandałki i okulary przeciwsłoneczne . Rozpuściłam włosy i poprawiłam makijaż wcześniej już zrobiony . Byłam gotowa . Zuza też . Wychodząc przed dom czekali już na nas Harry i Niall . Przywitaliśmy się i ruszyliśmy do galerii .
*PERSPEKTYWA JULII *
Obudziłam się , dziewczyn nie było . Na dole zastała mnie kartka z napisem ;
,, Cześć słoneczko ; )) . Wstałaś już klucho ? Poszłyśmy z Harrym i Niallem do galerii , ale spoko . Troszczymy się o ciebie i na 15 . 00 masz pójść do Zayna , Liama i Louisa . ; P Całujemy ; * "
Poszłam się ubrać , zdecydowałam się na niebieski komplet z moim ulubionym kapeluszem . Pofalowałam włosy , zjadłam śniadanie i nie chętnie poszłam do chłopaków .
*PERSPEKTYWA NAT*
  Jest super , chłopcy są tacy słodcy . Cały czas nas rozśmieszają i odstawiają dziwne rzeczy .
Byliśmy na laserach gdzie Harry strzelił w 10 lata , przez co jego mama zrobiła mu awanturę . Na pizzy Niall zagapił się i zjadł czyjąś pizze , co też było mega śmieszne . Ten dzień jest piękny !
 _________________________________________
Din , din ! Mam wenę na następny rozdział !! ; ))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz